Czy podoba wam się blog ?

czwartek, 21 kwietnia 2011

Dowcipna Trasa ; ))

Czy wiedzieliście, że podczas trasy Victory Michael lubił robić żarty ludziom z ekipy. Dzwonił do jakiegoś muzyka, udawał dziewczynę i szeptał zmysłowym głosem: -"Widziałam cię dzisiaj w zespole, uważam że jesteś bardzo fajny, Chciałabym się z tobą spotkać." Potem umawiał się na randkę w miejscu, które było widoczne z okna jego pokoju. Przez lornetkę obserwował miny swojej ofiary na próżno czekającej na pojawienie się tajemniczej wielbicielki.
Jeden z nabranych przez Michaela wspominał: "Człowiek stał na widoku czekając na nadejście pięknej dziewczyny, a Michael w pokoju na górze zrywał boki ze śmiechu."Później zwoływał wszystkich do swojego pokoju i słuchali nagranej na taśmie rozmowy z dziewczyną, a on siedział i śmiał się do rozpuku?


Innym razem Michael stał na balkonie z Frankiem Dileo i próbował go rozweselić. I wiecie co zrobił? Zaczął wyciągać mu z kieszeni studolarówki i rzucał je przechodniom!!
Frank usiłował go powstrzymać, ale obaj byli rozbawieni. Potem wysłali na dół swoich goryli, by poszukali w zaroślach banknotów, których ludzie nie zdążyli pozbierać.




Jednym ze zwyczajów Michaela jest tzw. Myszkowanie?. Gdy jest sam w czyimś gabinecie zaczyna szperać w szufladach, szafkach i przeglądać dokumenty. W cudzych mieszkaniach buszuje po lodówkach, garderobach, apteczkach. Gdy gospodarz wraca zastaje Michaela wyglądającego przez okno, kartkujacego jakąś książkę, lub jeśli się uda stojącego w tym samym miejscu co poprzednio.
Kiedyś LaToya była świadkiem takiej sytuacji. Gdy Michael zaczął przeglądać szuflady jakiegoś urzędnika LaToya zasyczała, by przestał i usiadł na miejscu. Ale Micjhael ?myszkował? dalej do chwili gdy nie usłyszał szczęku klamki. Szybko usiadł na swoim krześle i udawał, że przygląda się obrazowi.
Urzędnik powiedział: -?Mam nadzieję, że nie nudziliście podczas mojej nieobecności, a LaToya najpoważniej w świecie: -?Nie, Michael właśnie przeszukał wszystkie szuflady w pańskim biurku.Facet zaczął się śmiać do rozpuku, jakby w życiu nie słyszał nic zabawniejszego.
-Jasne! Michael Jackson interesuje się moim biurkiem. To       kapitalne!


Na to wychodzi, że Michael miał duże poczucie humoru ;D


Pozdrawiam Patsy :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz