Czy podoba wam się blog ?

czwartek, 24 lutego 2011

Sen o...

Często po śmierci Michaela Jacksona śniły mi się sny o nim.Mogę wam o jednym opowiedzieć, więc było to tak:
Pewnego dnia dowiedziałam się, że w Soczewce(miejscowości, w której mieszkam) odbędzie się koncert Króla Popu Michaela Jacksona.Wszyscy mieszkańcy byli wniebowzięci;)Podczas koncertu wszyscy mdleli(jak zresztą na wszystkich koncertach).Nie byłam blisko sceny, więc przepchałam się na sam początek i weszłam na nią, lecz ochroniarze mnie zdjęli z niej.Po koncercie zrozpaczona w drodze do domu spotkałam moją mamę wraz z organizatorami koncertu.Otrzymałam świetną wiadomość, iż mogę spotkać się z Michaelem Jacksonem!Odrazu oni zaprowadzili mnie do limuzyny, w której siedział MJ.Bardzo, bardzo długo z nim rozmawiałam i potrafiłam nawet angielski xD Ale to był tylko sen i szkoda;(Nie potrafię wam wytłumaczyć jak się czułam na spotkaniu z moim największym idolem.Obym miała więcej takich snów;p



Pozdrawiam Patsy ♥


1 komentarz:

  1. KURNA ZAJEBISTY SEN JA SIE CHYBA ZABIJE TEŻ CHCE TAKI ROZUMIESZ CHCESZ TO CI ZAPŁACE

    OdpowiedzUsuń